[Galeria] Diamine Inkvent 2021
Czasem zdarza się tak, że mamy Wam coś do pokazania, choć nie ma za dużo do opowiadania. Nie wszyscy z Was korzystają z Instagrama, a znaczna większość i tak trafia tu z newslettera lub wyszukiwarek. Dlaczego więc nie przygotować czegoś, co uraduje głównie Wasze oczy? No właśnie! Zapraszamy na wpisy-galerie, w których przede wszystkim będziemy pokazywać ładne, fajne i unikatowe rzeczy ze świata notatników i ręcznego pisania. Na pierwszy ogień muszą polecieć piękne atramenty z kalendarza Diamine Inkvent!
Kalendarz adwentowy Diamine Inkvent
Jak większość (ale nie wszystkie!) kalendarzy adwentowych, tak i Inkvent zaczynać powinniśmy pierwszego grudnia. Od tego czasu codziennie w kalendarzu czekać będzie na nas jeden atrament w malutkiej plastikowej buteleczce o pojemności 12 mililitrów. W Boże Narodzenie (25 grudnia) odpakujemy największą skrytkę z pełnowymiarową 30-mililitrową butelką.
Diamine tworzy te atramenty z myślą o Świętach i kolory te nie były wcześniej nigdy prezentowane ani dostępne w sprzedaży. Nie oznacza to jednak, że nie zobaczymy czegoś podobnego. Przepiękny Vintage Copper to praktycznie Ancient Copper z drobinkami, a Peach Punch będzie siedział blisko Coral. Ale to nic!
Sami popatrzcie:
Wśród zeszłorocznych kolorów znalazło się sporo fioletów (4), niebieskich (6), kilka ciekawych różów, zieleni, a nawet żółci! Moimi absolutnymi faworytami są:
- Winter Spice — brąz z niebieskim sheenem i drobinkami,
- Vintage Copper — miedziana czerwień ze złotymi drobinkami,
- Brandy Snap — cieplutki żółty, który bez problemu widać na białym papierze,
- Raspberry Pink — róż wymieszany lekko z fioletem, głęboki i ciepły.
Wiele kolorów jest tu jednak naprawdę ładnych i jako całość, Inkvent zdecydowanie wart jest swoich pieniędzy (szczególnie kupiony na Black Friday z metką -50%!). Na pewno kupię kolejną edycję i już nie mogę się doczekać, by półkę z atramentami uzupełnić o duże buteleczki z kilkoma kolorami.
Bo tak, oczywiście, atramenty te będą dostępne do kupienia w dużych butelkach, najprawdopodobniej już w kwietniu. Według CultPens zapłacimy za nie pomiędzy 50 a 75 złotych. Najniższa cena to te bez drobinek i połysku. Na pewno damy Wam znać kiedy i gdzie będą one dostępne w Polsce!
Które kolory Wam się najbardziej podobają?