Finer Things — jesienne trio atramentów Ferris Wheel Press
Czas na przyjrzenie się bliżej jednej z najnowszych kolekcji atramentów Ferris Wheel Press. Finer Things to trio inspirowane antykami, czasem i kulturą. Według producentów. Na moje oko to jednak idealne kolory jesieni. Mamy tu liściastą zieleń, ciepły brąz i karmel. Sprawdźcie, jak prezentują się one w naszych notatnikach!
Jak większość nowych kolekcji, atramenty te dostępne są jedynie w mniejszych buteleczkach, tych, które wyglądają jak zegarki kieszonkowe. W środku znajdziemy 38 mililitrów. Oprócz tego, na sklepowych półkach znajdziemy też małe próbki z kompletnym trio w trzech fiolkach po 5 mililitrów.
Jak zawsze w przypadku atramentów Ferris Wheel Press, opakowania i same flakoniki z atramentami, są prawie tak zjawiskowe, jak ich zawartość.
Spruce County Post
Nowa zieleń w szeregach Ferris Wheel Press nazywa się Spruce County Post i jest zielenią głęboką i ciemną. Zobaczymy w niej nuty szarości i brązu, w odróżnieniu od Peppermint Drop z domieszką niebieskiego, czy jasnych odcieni w Sunlit i Moonlit Jade. W środku nie ma drobinek, ale atrament ładnie się cieniuje. Całość zapowiada się, jak bardzo dobry atrament do codziennego użytku.
Opakowanie jest w kolorze atramentu, ze złotymi zdobieniami, a obrazki na nim to pocztowe znaczki, nawiązujące do nazwy atramentu. Wśród rycin na znaczkach znajdziemy gęś, koty, czy nawet chomika! (Bo wiecie, na większości – albo wszystkich? – pudełek poukrywane będą jakieś zwierzęta).
Kolor: świerk, czyli głęboki ciemny zielony z lekką nutą szarości
Czas schnięcia: szybki
Dodatkowe cechy: brak, dzięki czemu jest to świetny atrament na co dzień, nadający się również do cienkich stalówek.
Dostępne objętności: 38 ml, 5ml
Steeped Umbra
Przepiękny nowy kolor z pogranicza pomarańczu i brązu. Przypomina brązową skórę lub rdzę, zależy jak na niego spojrzymy. Gdy pojawia się szary sheen to drugie skojarzenie nasywa się chyba ciut szybciej. To bardzo ciepły atrament, przywodzący na myśl stary i przewygodny fotel. Podobnie jak w przypadku Spruce County Post (i całej tej kolekcji) w środku nie znajdziemy drobinek, a kolor nadaje się do codziennych, nawet poważnych, notatek.
Czy wiedzieliście, że umbra to nazwa brunatnoczerwonej farby? Bo ja nie. Ale już wiem. I faktycznie, brunatnoczerwony to bardzo dobry opis do tego koloru. I jak zawsze, opakowanie i akcenty na nim są prawie identyczne, jak kolor, który uzyskujemy na białym papierze. Całość ozdobiona jest czajniczkami o przeróżnych kształtach, a za zwierzęcych towarzyszy mamy kota, wiewiórkę i całą gamę gryzoni.
Kolor: umbra, czyli brunatnoczerwony, mi przypomina brązową skórę lub rdzę
Czas schnięcia: średni
Dodatkowe cechy: brak, dzięki czemu jest to świetny atrament na co dzień, nadający się również do cienkich stalówek.
Dostępne objętności: 38 ml, 5ml
Oyster Hour
Jasne kolory są często dość problematyczne, choć Oyster Hour to raczej nie dotyczy. Mamy tu do czynienia z czymś pomiędzy karmelem a beżem, nadal jest on komfortowo czytelny na białym i kremowym papierze. Dzięki temu nadal może być atramentem codziennym! Po cichu Wam powiem, że tego koloru z całej trójki byłam najbardziej ciekawa.
Na opakowaniu mamy ścianę pełną zegarów. Tak żeby przybliżyć nam klimat antykwariatów z kurzem mieniącym się w promieniach słońca. I o dziwo tu nie znajdziemy żadnych zwierząt, choć sam design jest niesamowity. Przyglądając się detalom umieszczonych na rysunku zegarów, możemy zauważyć poukrywane stalówki! Fantastyczne. Moja ulubiona to ta ukryta w splocie.
Kolor: karmelowy
Czas schnięcia: szybki
Dodatkowe cechy: brak, dzięki czemu jest to świetny atrament na co dzień, nadający się również do cienkich stalówek.
Dostępne objętności: 38 ml, 5ml
Kolekcja Finer Things
To jedna z tych, które po prostu trzeba mieć. I nie mówię tego, jako nałogowiec z prawie kompletną kolekcją Ferris Wheel Press, ale jako osoba, która kocha jesienne kolory w atramentach. I to, że nadal potrafią być unikatowe.
Pamiętajcie, że od paru miesięcy PaperLovers należy do ambasadorów marki Ferris Wheel Press. A to oznacza, że mamy dla Was kody zniżkowe! PAPERLOVER obniży Wam zakupy o 10%, JA-PAPERLOVER (nowy, dopiero wdrażany) aż 15%! Działają one zarówno na europejskiej stronie i globalnej.
Czy umiem wybrać w tej kolekcji faworyta? Nie. Aktualnie w pamiętniku używam Oyster Hour, ale już nie mogę się doczekać, by przytulić się dłużej do Steeped Umbry. Ze Spruce County Post zaprzyjaźniłam się już podczas pisania listów.
A który z tych kolorów najbardziej do Was przemawia?