Recencja: Curated Paper — notatniki od twórców Pana Kalendarza
Poznajcie Curated Paper — notatniki od twórców Pana Kalendarza i ich nietuzinkowe oprawy z użyciem tradycyjnych technik graficznych.
Poznajcie Curated Paper — notatniki od twórców Pana Kalendarza i ich nietuzinkowe oprawy z użyciem tradycyjnych technik graficznych.
W moje ręce wpadł notes Devangari, którego powstawanie obserwowałam od samego początku. Jest to notes zupełnie nowego typu dla marki i jednocześnie bardzo rzadko spotykany na rynku w ogóle.
Jak pewnie nie wiecie, mam wielki problem z kupowaniem rzeczy sugerowanych mi przez reklamy Facebooka. Wpadłam tak w jedzenie w proszku, energy drink w tym samym formacie i materiałowe bransoletki, które się bardziej kolekcjonuje, niż nosi. Poznałam tak też Papergang i Memo of Norway.
Lubimy obserwować polski rynek papierniczy i testować polskie produkty. Lubimy, ponieważ niejednokrotnie są wyjątkowe i niepowtarzalne. Przede wszystkim obserwujemy liniatury, rodzaje papieru, sposób szycia i całość wykonania.
Opowiadanie o polskich notatnikach to jeden z naszych wewnętrznych obowiązków. Oprócz odkrywania nowych perełek z całego świata, ważne jest też dla nas przybliżanie Wam lokalnych twórców. Archie’s Calligraphy to jedna z polskich i unikatowych manufaktur.
To jeden z tych notatników, które leżą na mojej półce od co najmniej kilku lat. Sama nie przywiązywałam do niej zbyt wielkiej uwagi, ale już kilkukrotnie trafiłam na wzmiankę o nich w polskim notatnikowym światku.
Wstyd się przyznać, ale notatnik od marki Papiery Wartościowe przeleżał w mojej szufladzie kilka długich miesięcy. Kupiłam go impulsywnie i niespodziewanie, jak to często u mnie bywa.
Do tej marki mam niezwykle osobisty stosunek. Przez całe życie byłam niezadowolona z notatników, które posiadam. Zeszyty szkolne budziły moją niechęć. Miały brzydkie okładki, mocno nadrukowaną liniaturę i papier słabej jakości.
Mam specyficzne hobby – oprócz artykułów papierniczych i patrzenia w księżyc, lubię też dobrze pospać. Nie bez powodu przetestowałam dziesiątki poduszek w życiu i kupuję pościel wyłącznie w określonej tonacji kolorów. Mam też kolekcję kilkunastu kocyków.