Recenzja: Zszywalnik — kreatywny notatnik handmade

Jak pewnie nie wiecie, mam wielki problem z kupowaniem rzeczy sugerowanych mi przez reklamy Facebooka. Wpadłam tak w jedzenie w proszku, energy drink w tym samym formacie i materiałowe bransoletki, które się bardziej kolekcjonuje, niż nosi. Poznałam tak też Papergang i Memo of Norway. Po prostu lubię zobaczyć ładne zdjęcie, a potem lecieć coś kupić, wiecie, na testy! Jak więc trafiłam na Zszywalnik?

Wszystko wydarzyło się na Instagramie i zaczęło od danego nam serduszka pod zdjęciem. Spodobała mi się nazwa, więc zaczęłam eksplorować zdjęcia. Kilka z nich zwróciło moją szczególną uwagę, a konkretnie te z notatnikami z mieszanym papierem. Od jakiegoś czasu przeglądając Instagram i ładne pamiętniki, chodzi za mną pomysł na taki rzemieślniczy notes.

Następnym krokiem było przejrzenie konta na Etsy i strony internetowej (i sklepiku), ale notesów z nowej serii tam nie było. Po kontakcie z właścicielką udało mi się dogadać na przedpremierowy zakup na Etsy kilku umówionych notesów.

Jesteście ciekawi, jak się prezentują z bliska?

O marce Zszywalnik

Założycielką Zszywalnika jest Diana, absolwentka Grafiki Reklamowej i Edytorskiej, która w 2016 roku rozpoczęła swoją przygodę z introligatorstwem. W jej pracowni (i ofercie) znajdziemy głównie ręcznie robione notesy, a w ich środku czasem nawet ręcznie czerpane kartki.

Notesy Zero Waste

Notatniki Zero Waste to zbliżająca się kolekcja, którą mogliście zobaczyć na wcześniejszych wklejkach z Instagrama. Zszyte białą nicią, pełne kartek o różnych fakturach i kolorach, momentalnie mnie zauroczyły. Przecież aż się proszą o kreatywne wykorzystanie!

W środku nie znajdziemy wiele stron, bo 28 w wersji Junior notatnika (13 x 20 cm) i 32 w wersji Small (11.5 x 17 cm). Każda kartka to inny paper, więc całkiem sporo zabawy, a dzięki różnym gramaturom i fakturom, wcale nie ma się wrażenia, że są one tak „cieniutkie”.

Ciężko mi oczywiście mówić o papierze w tym notatniku jako jednostce. Podoba mi się ich różnorodność i byl to najważniejszy czynnik, który zadecydował o kupnie i to w większej ilości. Uwielbiam te ostatnio modne kolory, z brudnym różem i szarobrązami na czele, a przełamanie ich mocnym żółtym jest dla mnie idealnym kontrastem.

Niektóre strony w notatniku, te z papieru czerpanego, będą nierówne i momentami krótsze. Takie niedoskonałości przypomną nam ideę notesu, czyli zero waste. Zazwyczaj są to milimetry, więc realnie nie tracimy zbyt wiele, a dodaje to całości charakteru.

Notesy Urban

Okładki wykonane są w kartonu, a w notesiku z serii Urban (jasny na pierwszym zdjęciu powyżej) zobaczymy japońskie zamknięcie. Wiecie, takie ze sznureczkiem. W środku zobaczymy 48 stron papieru Munken Pure o przyjemnym lekko kremowym kolorze.

W tym przypadku papier jest jednokolorowy (choć wyklejka jest bardziej biała), a strony bez żadnego zadruku. Urocze wiązanie służy również za dekorację okładki, choć dodatkowo, oprócz opcji kolorystycznych, możemy się również zdecydować na konkretną teksturę. W tej chwili do wyboru mamy fakturę imitującą drewno, beton lub tkaninę.

Zastosowanie

Notatniki ze Zszywalnika to idealne notesy codzienne oraz miejsce na Art Journal czy Junk Journal. Dzięki niewielkiemu formatowi są poręczne oraz nie wywierają na nas zbyt dużej presji. Seria Zero Waste to świetna wymówka by próbować nowych technik i sprawdzić różne papiery, jak również pozwala na jeszcze więcej kreatywności, dzięki różnym kolorom w środku. Większość ma bardzo stonowane odcienie, więc mocny żółty czy ciepła zieleń fajnie odcinają się od pasteli i przydymionych jesiennych tonów.

Podsumowanie

Jeden z notatników już napoczęłam i nie mogę się doczekać, by zobaczyć, co z tego wyjdzie. Taki spontaniczny zakup, a zdecydowanie z czołówce najlepszych. Są piękne i nie umiem oderwać od nich oczu. Mnogość tekstur (inne papiery są w różnych notatnikach, czasem zobaczymy papier czerpany z różowymi kwiatkami, innym razem brązowy papier prążkowany, czy czarny gładki karton) sprawia, że aż się chce je głaskać.

Jeśli kiedykolwiek przeszło Wam przez myśl, by zaopatrzyć się w niewielki notatnik, motywujący do kreatywnych zachowań czy po prostu pod Junk Journal pełen… wszystkiego, nie musicie dłużej szukać. Zszywalnik będzie idealnym wyborem. Nie dość, że to polska i własnoręczna produkcja, to i jeszcze cena bardzo atrakcyjna.

W tej chwili w sklepie znajdziecie wspomniane notatniki kieszonkowe z serii Urban. Zapłacić trzeba po 25 PLN za sztukę lub 65 PLN w trzy-paku. Kolekcja Zero Waste jest minimalnie droższa ze względu na większe formaty notesów, ale to i tak około 35 PLN.

Gdzie kupić?

Zszywalnik znajdziecie na oficjalnej stronie i na Etsy. W tym drugim miejscu łatwiej Wam będzie zamówić te notesy, jeśli nie mieszkacie w Polsce. Notatniki z kolekcji Zero Waste oficjalnie zadebiutują 6 września.

Chcecie być na bieżąco z nowościami?

Zapiszcie się na nasz cotygodniowy newsletter! W środku oprócz najnowszych wpisów znajdziecie też czasem kody zniżkowe, zapowiedzi konkursów i wcześniejsze informacje o nadchodzących recenzjach.

Angie

Ma więcej pustych notatników niż par skarpetek i zdecydowanie częściej kupuje nowe. Kocha niemieckie marki (haha) i powoli dorasta do niebieskiego atramentu.

Podobne wpisy

Sprawdź, co jeszcze mamy ciekawego!

Polecamy

Logo Sklep FC