Recenzja: Introligatorka – ciekawy notatnik z polskiej manufaktury
Lubimy obserwować polski rynek papierniczy i testować polskie produkty. Lubimy, ponieważ niejednokrotnie są wyjątkowe i niepowtarzalne. Przede wszystkim obserwujemy liniatury, rodzaje papieru, sposób szycia i całość wykonania. Dlatego też z przyjemnością przetestowałam dwa produkty marki znanej pod nazwą Introligatorka, które podesłała nam sama właścicielka.
O marce Introligatorka
Introligatorka to jednoosobowa manufaktura prowadzona przez Milenę — absolwentkę wzornictwa i graficzkę. Jej miłość do introligatorstwa to przede wszystkim sposób na życie i przygoda, która zaowocowała profesjonalną pracownią i własną marką. Dlatego też wszystkie produkty wychodzą spod jej rąk od początku do końca. Milena nie tylko ręcznie wykonuje notatniki, ale też projektuje je, włączając w to widniejące na okładkach ilustracje.
Notes i Brulion od Introligatorka
Dotarła do mnie przesyłka z dwoma notatnikami i kilkoma cieniutkimi brulionami. Ze względu na inne przeznaczenie, obydwa te produkty różnią się praktycznie wszystkim — okładką, rodzajem papieru, szyciem, liczbą stron.
Notes w twardej oprawie: Introligatorka
Notatnik jest w rozmiarze A5 i mieści w sobie 80 kart (czyli 160 stron) papieru o gramaturze 110 gsm. Papier znajdujący się w nim jest w kolorze lekko kremowym w 80% wykonany z makulatury, co można zauważyć gołym okiem dzięki małym niedoskonałościom i drobinkom na papierze. Drobinki te absolutnie nie przeszkadzają w pisaniu, a nadają ciepłego, rzemieślniczego wrażenia. Są one ręcznie szyte i posiadają trzy rodzaje zadruku — gładki, w kropki oraz z liniaturą do kaligrafii.
Brulion: Introligatorka
Bruliony są zupełnie inne. W przeciwieństwie do notesu, są cienkie, lekkie i niezobowiązujące. Posiadają one tylko 40 kartek o gramaturze 80 gsm i lekko szarym kolorze. Okładka natomiast zrobiona jest z tektury kraftowej, dzięki czemu jest elastyczna i o wiele lżejsza, niż w przypadku notesu. Ze względu na swoją specyfikę, nie posiada wyklejki i jest szyty ręcznie kolorowanymi nićmi.
We wszystkich produktach grafiki na okładkach są autorstwa samej Introligatorki.
Test papieru
Liniatura do kaligrafii wydała mi się bardzo ciekawa! Niewiele jest notatników na polskim rynku, które taką liniaturę oferują (znajdziemy ją np. u Archiego). Papier sam w sobie, jak na makulaturowy, jest dosyć gładki w dotyku, jednak to, co mnie zdziwiło, to wyczuwalność nadruku. Te najciemniejsze linie są delikatnie wyczuwalne pod palcami. I chociaż nie przeszkadza to w pisaniu, nie mogłam przestać o tym myśleć i dotykać, czy na pewno mi się nie wydaje.
Sama liniatura jest dosyć ciemna, nieco przytłaczająca i tym samym wyklucza pisanie jasnym atramentem. Tym, co dodatkowo zwróciło moją uwagę, to asymetria na marginesach — górny i dolny wynosi 16 mm, zewnętrzne 21 mm, a wewnętrzny 8 mm. W notatniku w kropki wszystkie cztery marginesy mają różne wartości.
Natomiast w brulionie, na szarym papierze nadrukowane są szare kropki, które wyglądają o wiele delikatniej i nie przeszkadzają podczas pisania.
Mimo różnic, obydwa notatniki potraktowałam takim samym zestawem pisadeł.
Wykorzystane media
- Monbaddon Hat od Diamine w Lamy Safari ze stalówką M
- Magical Forest od Diamine w Lamy Safari ze stalówką M
- Czarny atrament Kaweco w piórze Kaweco Sport ze stalówką F
- Mystique od Diamine w Lamy Safari ze stalówką M
- Lady Rose od Ferris Wheel Press w Kaweco Sport ze stalówką B
- Platinum (szary) Zig Clean Color Dot
- Ocean Zig Clean Color Dot
- Złoty metaliczny Clean Color Dot
- Cielisty brushpen Pentel Touch
- Fioletowy brushpen Pentel Touch
- Uni-ball Signo broad w kolorze białym
- Zielony Finepen od Faber-Castell
- Fioletowy brushpen Brushables Zig
- Bordowy brushpen Koi
- Długopis Leuchtturm Drehgriffel
- Blue Uni Posca PC-1M
- Coral Uni Posca PC-1M
- Ciemnozielony akrylograf Archer & Olive
- Bordowy akrylograf Archer & Olive
Testy wyszły bardzo dobrze! Zarówno w notesie, jak i w brulionie. W notesie w twardej oprawie widać jedynie lekki prześwit przy ciemnym fioletowym brushpenie Pentel Touch. Z pewnością jest to lepszy wynik, niż się spodziewałam. Ze względu na gramaturę oraz pochodzenie papieru (recykling w 80%) myślałam, że jakość będzie o wiele niższa. Dlatego bardzo cieszy mnie wynik testu.
Trochę obawiałam się papieru w brulionie, ale jak się okazuje, niesłusznie. Mimo, że przebił atrament podczas rysowania kontrolnych kwadracików, co wiąże się z nakładaniem kilku warstw, jest to bardzo dobry wynik! Przy pisaniu na co dzień, nic nie powinno prześwitywać ani tym bardziej przebijać. Kartka jednak wchłania atrament i reaguje na nacisk zostawiając charakterystyczne wgłębienia, dlatego po drugiej stronie również je zauważymy. Ze względu na szary papier w brulionie, mamy możliwość pisania białym długopisem!
Zastosowanie
W związku z pozytywnym testem, w zależności od liniatury, notesy z papierem 110 gsm doskonale nadadzą się na BuJo, szkicownik lub do ćwiczeń z kaligrafii. Można w nich pisać i rysować bez obaw, ponieważ papier nie ulegnie zniszczeniu. Bruliony natomiast nadadzą się do codziennych notatek, do stworzenia notesów tematycznych lub do krótkiego BuJo.
Szczegóły
Notes w twardej oprawie | Brulion | |
---|---|---|
Cena | 75 PLN | 15 PLN |
Format | A5 | A5 |
Papier | kremowy, 110 gsm | szary, 80 gsm |
Waga | ok. 200 g | <50g |
Liczba stron | 160 | 80 |
Liniatura | kropki, liniatura kaligraficzna, gładki | kropki |
Zamknięcie | brak | brak |
Materiał okładki | lniane płótno | tektura kraftowa |
Dodatkowa kieszeń | nie | nie |
Tasiemki | nie | nie |
Numerowane strony | nie | nie |
Podsumowanie
Notatniki Introligatorki spodobają się przede wszystkim osobom, które doceniają ręcznie robione produkty. Każdy notatnik jest inny, robiony z sercem i pasją. Wynikiem tego są pewne niedoskonałości, takie jak nierówne marginesy, małe błędy w druku i niesymetryczne składki.
Dodatkowo zamówić można swój własny nadruk na okładce lub zasugerować drobne modyfikacje w swoim własnym egzemplarzu.
Gdzie kupić?
Na oficjalnej stronie Introligatorka.