Recenzja: Katie Leamon — notatniki rozważne i romantyczne
Coraz większa dostępność notatników Katie Leamon w Polsce wywołała wśród obserwatorów papierniczego rynku niemałe poruszenie. Dlatego też od razu wiedziałyśmy, że musimy go przetestować. Możemy to zrobić dzięki sklepowi Rzeczownik, który podarował nam jeden egzemplarz do recenzji, za co serdecznie dziękujemy. Więc do dzieła!
O marce: Katie Leamon
To brytyjska firma założona w 2010 roku, a jej najpopularniejszym produktem są kartki okolicznościowe, które podbiły anglojęzyczny rynek. Prócz nich w sprzedaży można znaleźć ołówki, notatniki, papier pakowy, papeterie, a także skórzane okładki, tasiemki oraz designerskie ceramiczne pojemniki i podstawki na przybory papiernicze. Wszystkie produkty papiernicze powstają w pracowni firmy, a ich głównym designerem jest właścicielka marki. Katie podkreśla, że firma działa bardzo ekologiczne i dąży do całkowitego wyeliminowania plastiku z produkcji.
Na wiele sposobów marka stylizuje się na luksusową, chętnie więc chwali się swoją obecnością w największych domach handlowych na całym świecie.
O notatniku z serii Heilroom
Pełna nazwa notatnika to Heirloom Wild Rose Lay Flat Notebook i powstał on przy współpracy Katie Leamon z odzieżową marką Lily and Lionel. Jest to notatnik w standardowym formacie A5 i posiada 300 gładkich stron o gramaturze 100 gsm w kolorze kości słoniowej. Mój egzemplarz posiada miękką, kartonową okładkę zadrukowaną niezwykle stylowym, romantycznym wzorem. Kojarzy mi się z motywami florystycznymi z epoki wiktoriańskiej, choć konstrukcja samego notatnika zdecydowanie przywodzi na myśl drugą połowę XX wieku. Ta mieszanka sprawia, że łatwo uwierzyć w to, że ten notatnik został znaleziony w starej szafie na strychu angielskiego domu, bo z każdej strony jest mocno vintage.
Na okładce, zarówno z przodu, jak i z tyłu, znajdują się ramki informujące o produkcie i producentach — ramki te są częścią nadruku i nie ma możliwości ich usunięcia. Notatnik nie posiada niestety gumki zamykającej, wyklejki ani koperty z tyłu. Dzięki szyciu i klejeniu nie ma żadnego problemu z otwieraniem go na płasko.
Ciekawostka: The Independent mianował Lay Flat Notebook jednym z najlepszych notatników na rok 2020.
Test papieru
100 gsm to średnia gramatura, dlatego w teorii powinien znieść większość pisadeł. Jedną z pierwszych rzeczy, na które zwrócimy uwagę, jest też to, że papier jest bardzo gładki i przyjemny w dotyku, co sprzyja pisaniu po nim piórami, brushpenami oraz ołówkiem. Sprawdźmy jednak, co działa lepiej, a co gorzej.
Wykorzystane pisadła:
- Arabian Nights, atrament Diamine w piórze Lamy Safari ze stalówką M,
- Mystique, atrament Diamine w piórze Lamy Safari ze stalówką M,
- Lady Rose, atrament Ferris Wheel press w piórze Kaweco Sport ze stalówką B,
- Czarny atrament Kaweco w piórze Kaweco Sport ze stalówką F,
- Fioletowy Gelly Roll Moonlight,
- Zielony Gelly Roll Moonlight,
- Złoty Gelly Roll,
- Clean Color Dot: Denin, Platinum, Ocean,
- Zebra Mindliner brushpen: żółty, fioletowy,
- Cienkopis Pentel Pointliner 0,3 mm,
- Bordowy brushpen Pentel Touch,
- Szary brushpen Zebra Mildliner,
- Czerwony cienkopis Faber-Castell,
- Czarny brushpen Edding 1340,
- Turkusowy zakreślacz Stabilo Boss,
- Niebieski długopis Leuchtturm1917 Drehgriffel,
- Niebieski brushpen Pentel Touch,
- Akrylografy Archer & Olive: Bordowy, Zielony, Granatowy,
- Różowy Zig Brushables,
- Fioletowy brushpen Ecoline,
- Czarny atrament Winsor & Newton do pióra maczanego, testowany w stalówce Nikko G.
Papier przeszedł test… średnio.
Mimo dość wysokiej gramatury, papier jest bardzo prześwitujący, a praktycznie każde medium jest widoczne po drugiej stronie, w tym nawet długopisy żelowe Gelly Roll i długopis olejowy Leuchtturma. Wydaje się więc, że papier po prostu nie radzi sobie z kolorem czarnym — ten przebił w piórze z cienką stalówką, cienkopisie i stalówce z obsadką. Silne prześwity i przebicia widać również w brushpenach oraz kropkopisach.
Zaletą prześwitywania może być widoczność podłożonego liniuszka pod stroną, który pomaga utrzymać pismo w jednej linii.
Zastosowanie
Notatnik sprawdzi się przede wszystkim do codziennych zapisków długopisem lub piórem wiecznym. Będzie też świetnym commonplace bookiem przydatnikiem, miejscem do zbierania pomysłów, do pisania poezji lub opowiadań. Jest też bardzo dobrym materiałem na szkicownik, jeśli zdecydujemy się na używanie ołówka, kredek, a nawet cienkopisów, pod warunkiem zwrócenia uwagi na to, by nie nakładać zbyt wielu warstw jednocześnie. Aksamitne kartki dodatkowo zachęcają do rysunkowych szaleństw. Nie polecałabym natomiast używać w nim brushpenów do czegoś więcej, niż pojedyncze napisy. Nie nada się także do mokrych mediów, takich jak farby lub kredki akwarelowe.
Delikatna okładka może szybko się zniszczyć od noszenia w torebce czy plecaku — już po kilku dniach zdążyłam ją lekko wygiąć, a każde niewielkie wygięcie zostaje już na stałe. Ponadto waga notatnika skłaniałaby do pozostawienia go na biurku.
Szczegóły
Cena | 24,95 GBP lub 129 PLN |
Format | A5 |
Papier | kremowy, 100 g/m2 |
Waga | ok. 500 g |
Oprawa | grubszy karton |
Liczba stron | 300 |
Liniatura | gładka |
Zamknięcie | nie |
Dodatkowa kieszeń | nie |
Tasiemki | nie |
Numerowane strony | nie |
Podsumowanie
Nie wiem, czego się spodziewałam… Notatnik jest przepiękny i bardzo przyjemnie mi się z nim obcuje, jednak jest to notatnik średniej jakości z wysokiej półki cenowej. Trzymając się nawiązania z tytułu, notatniki Katie Leamon są bardzo romantyczne, przywodzą na myśl poprzednie epoki i przy odrobinie wyobraźni można z nimi usiąść na wzgórzu, by spisywać swoje marzenia lub marudzenie na trudności w znalezieniu wybranka serca. Jednak jeśli chodzi o rozwagę, to rozważni musimy być my, ponieważ nie każde pisadło będzie dla tego notatnika odpowiednie.
Gdzie kupić
Największy wybór produktów Katie Leamon będzie oczywiście na oficjalnej stronie. Sporo produktów, w tym notatników, znajdziecie też w polskiej dystrybucji, np. w Rzeczowniku.