Recenzja: Notebook Therapy i Tsuki Collection
Notatniki z kolekcji Tsuki to dokładnie ten typ reklam, które są widoczne wszędzie, gdy choć trochę interesujesz się artykułami papierniczymi. Moje media społecznościowe były dosłownie obklejone zdjęciami notatników z księżycem na okładce. Obserwowałam je dosyć długo, czekałam na nowe modele, wzory, albo innego rodzaju działanie wow, które ostatecznie skłoni mnie do zakupu. Aż w końcu kupiłam i to od razu dwa.
O marce: Notebook Therapy
![](https://paperlovers.pl/wp-content/uploads/2021/01/boringlonggrey_300x.png)
Nie do końca wiadomo, kto jest właścicielem Notebook Therapy. Na stronie nie ma żadnych informacji, nazwy firmy, właściciela, czy pomysłodawcy ani historii marki czy wartościach, jakimi sklep się kieruje. W innych źródłach wyczytałam, że jest to japońska firma, jednak z doświadczenia wiem, że swoje produkty wysyła bezpośrednio z Szanghaju. Nie znajdziemy też informacji dotyczących warunków produkcji i certyfikatu FSC (Forest Stewardship Council), który gwarantuje, że papier jest produkowany w sposób ekologiczny. Z luźnych szacunków, m.in. z obecności w social media, można stwierdzić, że firma zaczęła sprzedawać produkty w połowie 2017 roku. Oprócz notesów, na stronie można zakupić torby, markery, zakreślacze, długopisy, stemple i wiele innych produktów pomocnych podczas prowadzenia Bullet Journal. Dostawa z Notebook Therapy jest zawsze darmowa niezależnie od tego, co zamówimy.
O notatniku
A dokładnie dwóch notatnikach. Kupiłam modele Moonflower i Constellations z kolekcji Tsuki (z jap. księżyc). Obydwa są Original Size, czyli 135 x 195 mm. Dla porównania, ustandaryzowane A5 to 148 x 210, więc notesy oryginalne Notebook Therapy są trochę mniejsze. Osobiście bardzo spodobał mi się rozmiar, jest poręczny i wygodny. Produkty przychodzą w bardzo ładnych pudełkach, które później można wykorzystać. Do każdego notesu dołączony jest spinacz pasujący do motywu.
Obydwa notesy posiadają po 128 białych stron zadrukowanych w jasnoszare kropeczki. Sam papier posiada 160 gsm, czyli ma wysoką gramaturę, która powinna dobrze znieść różnego rodzaju pisadła.
Różnice między modelami
Notes Moonflower
Posiada okładkę z wegańskiej skóry na której znajduje się złoty foliodruk z księżycem. Na grzbiecie taką samą techniką wykonane są trzy drobne kwiaty, a z tyłu okładki znajduje się, również tłoczony na złoto, napis z nazwą marki. Okładka niestety jest bardzo podatna na zabrudzenia i mocno się palcuje. Można co prawda przetrzeć ją na mokro i zabrudzenia znikną, jednak szybko pojawiają się ponownie. Notes ten ma złocone brzegi, na których widać kwiatowy wzór.
Notes Constellations
Posiada materiałową okładkę z konstelacjami. Konstelacje są tłoczone na złoto (nie są szyte, wyraźnie widać, że to nadruk) i znajdują się zarówno z przodu, jak i z tyłu notesu. Materiał łapie kurz i paprochy. Niestety okładka czyści się nieco gorzej, niż skórzana, ale za to brudzi się wolniej, a na materiale nie widać odcisków palców. Grzbiet natomiast jest gładki. Konstelacji jest dwanaście, a swoim kształtem na pierwszy rzut oka mogą przypominać gwiazdozbiory zodiakalne, jednak po bliższym przyjrzeniu można zauważyć, że posiadają znaczne różnice. Brzegi kartek w tym modelu nie są niczym ozdobione, są po prostu białe.
Test papieru
Do przeprowadzenia testu papieru użyłam następujących pisadeł.
- Pióro Lamy ze stalówką M i błyszczącym ciemno-fioletowym atramentem Diamine
- Pióro Lamy ze stalówką M i fioletowym atramentem Diamine
- Pentel Pointliner, 0.3, cienkopis czarny
- Cienkopis Faber-Castell, czerwony
- Cienkopis Faber-Castell, zielony
- Zakreślacz Mildliner, Zebra, Violet
- Pilot G-2, 0.5, czarny
- Pilot G-2, 0.7, bordowy
- Brush pen Pentel Touch, fioletowy
- Clear Color Dot by Zig, Denim
- Clear Color Dot by Zig, Metallic Gold
- Brush pen Mildliner Brush, Zebra, Gold
- Stabilo Boss, zakreślacz, turkusowy
- Akrylograf Archer & Olive, bordowy
- Akrylograf Archer & Olive, granatowy
- Marker alkoholowy, rożowy
- Brush pen Ecoline, Reddish Brown
Notebook Therapy ma dobry papier
Papier przeszedł testy z oceną bardzo dobrą! Większość mediów delikatnie prześwituje, jednak nie ma szans, by mogło to powodować problemy z pisaniem po drugiej stronie. Przebił jedynie marker alkoholowy oraz zakreślacz Stabilo (również zawierający w składzie alkohol). 160 gsm to jednak solidny papier, dlatego spodziewałam się takiego wyniku. Papier zniesie również klej, akryle i akwarelę, jeśli nie za mocno go zmoczymy. Notatniki Notebook Therapy nadadzą się do wszelkiego rodzaju journali. Czy będzie to Bullet, Art, Junk Journal, papier na pewno dobrze poradzi sobie z mediami. Tworzenie skomplikowanych kolaży czy albumów też nie powinno być problemem.
Cena | $25.98 (~98 PLN, Constellation) $28.98 (~109 PLN, Moonflower) |
Format | Original Size (135x195mm), A5, B5 |
Papier | biały, 160 gsm |
Waga | 300 g (Original Size) |
Liczba stron | 128 (Original Size) |
Liniatura | kropki |
Zamknięcie | gumka |
Materiał okładki | sztuczna skóra, materiał |
Dodatkowa kieszeń | tak |
Tasiemki | 2 |
Numerowane strony | nie |
Podsumowanie
Notesy Tsuki to naprawdę fajne notesy. Bardzo podoba mi się ich oryginalny rozmiar, nieco mniejszy, niż A5. Przychodzą z Chin w ciągu 2-3 tygodni, a sam produkt jest zapakowany w bardzo ładne pudełko. Papier, jak pokazały powyższe testy jest naprawdę fajnej jakości i zniesie wiele eksperymentów. Myślałam, że te notatniki skradną moje serce na tyle, że zostanę na jakiś czas z nimi, jednak dopadł mnie szereg wątpliwości dotyczących produkcji i właścicieli sklepu, dlatego więcej ich prawdopodobnie nie kupię. Tym bardziej, że są bardzo mocno inspirowane moją ulubioną marką Archer & Olive. Jednak o porównaniu i inspiracji popełnię oddzielny wpis, bo wiele osób zastanawia się, czy sięgnąć po droższego Archera, czy tańszego Tsuki.
Gdzie kupić?
Na oficjalnej stronie Notebook Therapy.