Recenzja: Fabriano EcoQua — przyjemny zeszyt codzienny
Choć w Polsce Fabriano nie jest zbyt popularną marką, o tyle w takich krajach jak Włochy, Irlandia czy Niemcy, kupimy je w większości sklepów papierniczych. Najczęściej spotykane u mnie będą notesy z serii EcoQua, choć w asortymencie polskich sklepów spotkamy raczej bloki rysunkowe czy arkusze papierów przygotowanych z myślą o farbach.
O marce Fabriano
To jeden z najstarszych producentów papieru na świecie, z historią sięgającą aż do 1264 roku. Na przestrzeni wieków papier ten użytkowany był przez mnóstwo ludzi, w tym też takich, które pamiętamy do dziś. Wśród znanych użytkowników mamy Michała Anioła, Beethovena, Garibaldiego, a także Giambattistę Bodoni.
Fabriano oprócz produkowania papieru działającego z różnymi typami farb, robi też notatniki, kalendarze i… banknoty czy paszporty!
Jedną z ciekawostek w ofercie włoskiego producenta będzie piórnik wykonany z mieszanki celulozy z latexem, który akcenty (np. wiązania) zrobione ma ze sztucznej skóry w połowie pozyskanej z odpadków z jabłek. W całości z tego materiału (Appleskin — 50% odpady z jabłek, 50% poliuretan) wykonują oni także plecaki czy etui na pióra.
Zeszyt Fabriano EcoQua
EcoQua to seria notesów i zeszycików o różnym zastosowaniu i różnych gabarytach. Znajdziemy tam zarówno bardziej typowe notatniki premium, w twardej oprawie, zamknięte gumką i z kieszenią z tyłu, oraz zeszyty takie praktycznie szkolne z 40 stronami. Jedną z ciekawszych pozycji jest notatnik z miejscem na zaznaczenie daty w górnej części każdej strony.
Cała seria charakteryzuje się byciem eko, ze swoimi tekturowymi lub materiałowymi oprawami, a także papierem tworzonym zgodnie z wieloma eko-certyfikatami. Kartki w tych notatnikach będą lekko kremowe i o gramaturze 85 gsm.
Oprócz serii EcoQua, wśród produktów Fabriano znajdziemy także notatniki z czerpanym papierem, w całości wykonane ręcznie, czy notatniki z mieszanym papierem. W tym drugim notesie będziemy mogli zdecydować między białym i kremowym papierem, kolorami tęczy i ciepłymi tonami pomiędzy szarością, bielą i kością słoniową.
Papier
Jak wspomniałam, papier ma gramaturę 85 gsm i lekko kremowy odcień, a nadruk jest szary i ciemnawy, choć nie przytłaczający. W dotyku kartki są leciuteńko szorstkie, a krawędzie kartek przy dotknięciu grożą przecięciem palców — czuć je, jak drobno ząbkowany nóż.
Okładka wykonana jest z grubszego kartonu o fakturze podobnej do papieru wizytówkowego z widocznymi poprzecznymi włóknami.
Wykorzystane media:
- April Showers, FWP,
- Jelly Bean Blue, FWP,
- Madam Mulberry, FWP,
- Beryl, Lamy Crystal Ink,
- Green Fold, KWZ,
- Honey, KWZ,
- Algonquin Maple, FWP,
- Lady Rose, FWP,
- Lady Rose in Gold, FWP,
- Lamy Tipo, pióro kulkowe,
- Pilot V-ball, 0.5 mm,
- Drehgriffel żelowy, Leuchtturm 1917,
- Drehgriffel olejowy, Leuchtturm 1917,
- Mazak 2w1,
- Cienkopis 2w1,
- Pilot G-2, 0.7 mm,
- Stabilo Worker, pióro kulkowe,
- Sakura Pen-touch, marker z farbą
- Pitt Artist Brush pen,
- Promarker
Wynik testów jest zaskakujący.
Papier jest jednym z cieńszych, jakie sprawdzałyśmy, a przebicia zdarzyły się jedynie w przypadku alkoholowego markera. W przypadku atramentów czy ciemnych tuszy z długopisów prześwitują one lekko na drugą stronę, ale są jaśniejsze, niż zadruk. Oznacza to więc, że zupełnie nie przeszkadza to w użytkowaniu. Samo pisanie o papierze w notesach EcoQua jest przyjemne, choć przy długopisach możecie potrzebować rozpisać pisadło w innym miejscu, ze względu na niewystarczające tarcie.
Zastosowanie
Notesy Fabriano EcoQua, z tym swoim naprawdę niezłym, a dość cienkim papierem, sprawdzą się zarówno jako przydatnik, Bullet Journal czy pamiętnik. Wybór opraw, liczby stron, twardej lub miękkiej oprawy i liniatury sprawia, że możemy dobrać coś idealnego do swoich potrzeb.
Pisanie po tym papierze i dotykanie intrygującej faktury są bardzo przyjemnym doświadczeniem, a sama cena sprawia, że… cóż, szkoda nie przekonać się na własnej skórze. Wyobraźcie sobie, że za notatnik z tej serii z wnętrzem w kropki i 180 stronami zapłaciłam niewiele ponad 2 euro! I choć nie będzie on miał tasiemki czy gumki na zewnątrz, prawdopodobnie będzie jednym z bardziej sensownych startowych notesów do Bullet Journal.
Z ciekawostek: ich zadruk w kropki jest ciut ciaśniejszy, niż zazwyczaj — odległość między kropkami to 4 milimetry.
Szczegóły
Cena | 2.50 EUR (około 12 PLN) |
Format | A5 |
Papier | kremowy, 85 g/m |
Waga | ok. 60 g |
Liczba stron | 40 |
Liniatura | kratka, linie, kropki, gładki |
Zamknięcie | brak |
Materiał okładki | grubszy karton |
Dodatkowa kieszeń | nie |
Tasiemki | nie |
Numerowane strony | nie |
Podsumowanie
Fabriano to dla mnie spore zaskoczenie.
W mojej kolekcji znajduje się już ich kilka, gdyż jeden dostałam od koleżanki, właśnie po to, by je przetestować. Spróbowałam i przyznaję: jest świetnie. Ich cena (a także dostępność w Irlandii) sprawiają, że może to być nawet notatnik szkolny. Wyobrażam sobie, że ktoś, kto uwielbia mazaki, idealnie by się w nich odnalazł, bez obawy o przebicia czy nadmierne prześwity. I pomimo ich absolutnej nieobecności na polskim rynku, notesy EcoQua możecie kupić na oficjalnej stronie lub zgłosić się do mnie. Na pewno uda nam się coś wymyślić.
Same okładki są raczej niepozorne, a przeglądając notatnik w sklepie, moglibyśmy nie przywiązać do niego zbyt dużej uwagi, nie mówiąc już nawet o tym, by wziąć go pod uwagę. Kartki są znacznie cieńsze niż w większości notatników znoszących ciężkawe media więc strasznie się cieszę, że je faktycznie przetestowałam.
Czy wizualnie są ładne?
Nie są brzydkie, choć raczej nudne (na szczęście w innych seriach możemy zobaczyć naprawdę fajne projekty!), a mocne kolory potrafią lekko odstraszyć. Na notatnik będący pod ręką, czy służący do nauki kaligrafii (bo czemu by nie?) będzie jak znalazł. Chyba właśnie w nim będę stawiać swoje pierwsze kroki brush penami.
Gdzie kupić
Notesy i notatniki Fabriano możecie kupić na oficjalnej stronie. Wysyłka jest w stałej (bardzo wysokiej) cenie, więc większy sens miałyby zamówienia grupowe.